czwartek, 27 grudnia 2012

Sans rime ni raison.

Polaroidowo, z magią i pasją, Jarek Kasprowiak.

Samotne są te ściany cztery, w których kolor jagód, już zgniłych, zatapia się w czerń, nanosi ciemność niezwłocznym krokiem. Ściany cztery z czterema kątami zaplątanymi w kurze i pajęczyny strachów.  Spusty emocji pozamykały drzwi, mimo.wolnie, wolność zabierając, jakby ptakom skrzydła,
jakby sen.s istnienia.    

12 komentarzy:

  1. masz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. ahh nie mogę do Ciebie wchodzić bo zawsze stwierdzam, że to nie fair, że jesteś tak ładna i tak drobniutka! Ćwiczenia biorę z internetu;) z filmików :)
    http://lovmornings.blogspot.com/2012/12/jajecznica-z-awokado-i-swiateczny.html tutaj Ala podawała przykładowe;) ja dopiero zaczynam, ale ... jest fajnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachwycam się tą fotografią wciąż i wciąż na nowo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpisalam Ci na meila jakiś czas temu ale nie wiem czy przeczytalas;)

    Ja tez nie chce wracać do szkoły:(

    OdpowiedzUsuń
  5. przecudowna fotografia. też chciałabym tak na Ciebie popatrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  6. jesteś taka piękna, zachwycam się za każdym razem Twoimi zdjęciami. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dobry tekst.
    Pozdrawiam,
    Mila

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzymam kciuki za rozwoj bloga ;) magiczne zdjecie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesteś taka śliczna i drobna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ten polaroid jest świetny !

    OdpowiedzUsuń