Szukanie
spójności myśli z duszą i ciałem, kiedy chaotycznym wirem krzyku są słowa i
zdania paraliżujące ciało. Kiedy skulenie się jest najbezpieczniejszą i jedyną
przystanią życia przez palce przeciekającego.
Szukanie
bieli odrębnej od czarnego i czarnego odrębnego od bieli, szukanie różowych
okularów zapomnienia o szarości, kiedy silne mrużenie oczu jest ratunkiem od
widzenia i pohamowaniem gorzkich łez.
Szukanie
kojącego spokoju, kiedy melisa, lipa, ciepłe mleko, sto baranów ani tabletka po
tabletce nie uspokajają snów, a rankom przybywa worów pod oczami.
Kiedy
nie rozumiesz po co, jak i gdzie, lecz podążasz - to jest szukanie.
Idealna definicja.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, to żeby nie tracić nadziei...
OdpowiedzUsuńPięknie piszesz... aż przyjemnie się czyta takie rzeczy. Człowiek jest zrelaksowany, patrząc, jak Ty jesteś zrelaksowana w swoim wierszu. Wzruszasz... :)
OdpowiedzUsuń